poniedziałek, 3 listopada 2014

Olivier Todd „Albert Camus”

Olivier Todd, Albert Camus. Biografia, W.A.B., Warszawa 2009, 856 s.

Biografia Camusa pióra Oliviera Todda to nieretuszowany portret wybitnego pisarza i filozofa. Todd ukazuje ewolucję poglądów swojego bohatera. Przytacza fragmenty jego dzienników, prywatnej korespondencji i utworów literackich. Okazuje się, że przyszły noblista w młodości fascynował się Szestowem, naśladował Nietzschego, czytywał Gide'a i Bergsona. Choć bywał krnąbrny i buńczuczny, o swoich profesorach wypowiadał się z estymą, nazywając ich „mistrzami". Jednak decyzja o dalszej edukacji wymagała od niego wielkiej odwagi i determinacji. Jako intelektualista, literat i filozof stawał się bowiem „obcym" dla swoich krewnych i sąsiadów - ubogich i nierzadko niepiśmiennych robotników z przedmieścia Algieru.

Albert Camus pisarzem płodnym nie był. W chwili śmierci pozostawił po sobie trzy krótkie powieści, kilka dramatów teatralnych, kilka esejów filozoficznych i opowiadań. Tak wyglądała oficjalna bibliografia. Bo pośmiertnie wydano „Śmierć szczęśliwą”, nad którą Camus pracował zanim zaczął pisać „Obcego” oraz „Pierwszego człowieka”, powieść nieukończoną z powodu śmierci pisarza. Wydano w Polsce również wybór z jego „Notatników” (mocno skrócony, bowiem z trzech tomów wydawnictwo Krąg wysmażyło niezbyt imponujący objętościowo wolumin). Nie ma jednak co ukrywać, że Camus, przynajmniej w Polsce, kojarzony jest głównie z „Dżumą”, lekturą obowiązkową w klasie maturalnej, traktującą jakoby o samotności ludzkiej. Nie inaczej było w moim przypadku, poznałam Camusa czytając lekturę i przyznać muszę, że wówczas zawarta znajomość i mój zachwyt nad prozą Francuza, trwają do dziś.
Biografii opisujących życie i twórczość Camusa powstało wiele, w Polsce pisała o nim Joanna Guze (genialna tłumaczka z języka francuskiego) i kilka innych osób. Wreszcie wydawnictwo W.A.B. wydało kilka lat temu książkę autorstwa Oliviera Todda. Po długich wahaniach, bo cena przerażała, a treść – kusiła, książkę kupiłam. Odstała się rok na mojej półce zanim po nią w końcu sięgnęłam.
Przyznaję, że lektura to ciężka i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Tom waży blisko półtora kilograma (sprawdziłam!) i trudno tu mówić o czytaniu do poduszki, bo ileż czasu można trzymać taką cegłę bez drżenia rąk lub bólu klatki piersiowej? To tak zamiast wstępu, bo prawdę rzekłszy pan Todd wykonał kawał dobrej roboty. Napisał nie tylko biografię o jednym z najmłodszych laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (Albert Camus miał 44 lata, kiedy wraz z żoną i przyjaciółmi pojechał do Sztokholmu odebrać to wyróżnienie), ale zaprezentował również całe tło towarzyszące życiu pisarza i determinujące takie a nie inne postrzeganie świata, postępowanie i wyznawane idee.
Biografia Camusa napisana jest z rozmachem przypominającym superprodukcję. Autor „Obcego” ukazany jest nie tylko jako pisarz, dramaturg i filozof; Todd przedstawił swego bohatera również z perspektywy męża, syna, ojca, kochanka, przyjaciela, a wychodząc poza sferę prywatną – jako dziennikarza i publicystę, o czym niewiele do tej pory mówiono. Istotne również były przekonania Camusa odnośnie Algierii, z której pochodził i którą traktował jako prawdziwą ojczyznę, oraz przekonania polityczne. Odnosząc się do działalności Camusa w Algierskiej Partii Komunistycznej, Todd szczegółowo opisał dzieje rozwoju komunizmu w kolonii francuskiej, szczegółowo opisał konflikt pisarza z działaczami partyjnymi i jego odejście, które w „Notatnikach” podsumował jednoznacznie:

Grudzień 1937: Polityka i losy ludzkie są w rękach ludzi pozbawionych ideału i wielkości. Wielcy nie zajmują się polityką.1

Czyż nie jest to najdoskonalsza definicja mierności polityków?
Drobiazgowa analiza przekonań politycznych Camusa doprowadzona została do chwili śmierci pisarza i widać, jak coraz bardziej polityka splatała się z „kwestią algierską” i wyobcowaniem bohatera. Aż nadto miejsca poświęcił Todd „kwestii algierskiej”. Odmalował nie tylko postawę Camusa, ale i całą genezę rodzącego się konfliktu pomiędzy politykami oraz ludnością algierską i francuską, pisał o nastrojach nacjonalistycznych, asymilacyjnych i wojennych. I o nieprzystającej do żadnego z „obozów” postawie Camusa, rozdartego pomiędzy rozsądkiem a miłością do matki.
Todd dokonał również analizy utworów Francuza. „Obcy”, „Dżuma” i „Upadek” długo rodziły się w umyśle Camusa, pracował nad swymi utworami ciężko, starał się dopracować najmniejszy szczegół: nazwisko, przymiotnik, scenę. Pisał o wyobcowaniu, totalitaryzmie, poczuciu winy. Wplątywał w powieści wątki autobiograficzne często tak zakamuflowane, że po przeczytaniu biografii, inaczej się postrzega twórczość Camusa i co ciekawe – powraca pragnienie ponownego przeczytania jego książek.
Wreszcie ukazał Todd pisarza jako człowieka: gnębionego gruźlicą, bynajmniej nie monogamistę, wieloletniego przyjaciela Sartre’a i de Beauvoir i innych. Żona Camusa nie była z nim szczęśliwa, zbyt wielu kobietom poświęcał bowiem czas jej mąż: z Marią Casarès, Patricią Blake, Catherine Sellers łączyły go długie, pełne uczucia związki. Inaczej niż Sartre, nie starał się „oczarowywać” kobiet swą inteligencją.

Sartre w obecności Camusa stara się błyszczeć, kiedy pojawia się młoda, urodziwa kobieta:
– Dlaczego zadaje pan sobie tyle trudu? – pyta go Camus.
– A widział pan moją gębę? – słyszy w odpowiedzi.2

Bo też i Camus miał w sobie urok, który przyciągał nie tylko kobiety. Miał przyjaciół i cenił sobie ich towarzystwo. Nie potrafił dostosować się do „życia domowego”, mieszczańskie szczęście przerażało i nudziło go. Odnajdywał się w ramionach kobiet, w rozmowach z przyjaciółmi, z nieodłącznym papierosem w ustach. Nie starał się przypodobać nikomu, odrzucał ideologię tak proponowaną przez Stany Zjednoczone – lansującą postawę bierności, jak i ideologię stalinowską – pożerającą miliony ludzi dla swych celów. Bezkompromisowy i uczciwy względem siebie był człowiekiem, który realizował się jako pisarz, filozof, kochanek i przyjaciel, ale zupełnie nie potrafił się sprawdzić jako mąż.
Olivier Todd dokonał pracy tytanicznej. Przypisy uzupełniające biografię zajmują około stu stron i niektóre się równie ciekawe, jak i sama książka. Niestety polska redakcja pełna jest nieścisłości i błędów, które irytują. Inna sprawa, że jestem wyczulona na przypisy i ich prawidłowy zapis, a niestaranność jaką widzę, umyka w gąszczu ich nagromadzenia. Z czystym sumieniem mogę polecić książkę Todda. Zainteresowani twórczością Camusa znajdą tam dla siebie smakowite fragmenty, szczególnie odnośnie „Dżumy” i pozostałych powieści, ciekawscy mogą skupić na życiu prywatnym pisarza. „Biografia” to również studium o Francji okresu II wojny światowej i czasach, kiedy zaczynał się chwiać świat jej kolonii. Idee Camusa warunkowane były czasami, w jakich żył. Nie ze wszystkimi trzeba się zgadzać, ale na pewno warto je poznać. Wówczas jego twórczość nabierze zupełnie innego wymiaru.
Moja ocena: 6

1 A. Camus, Notatniki 1935-1959, Krąg, Warszawa 1994, s. 39.
2 O. Todd, Albert Camus. Biografia, W.A.B., Warszawa 2009, s. 345.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz