piątek, 27 czerwca 2014

sprzedam, niech mi znikną z oczu!

Pragnąc kupić Hugo Badera „W rajskiej dolinie wśród zielska”, które w bibliotece jest praktycznie nie do dostania, bo jakaś czytelniczka trzyma książkę od grudnia, skupiłam się na cenie. I nie doczytałam, że kupuję audiobooka. Nie lubię słuchać książek. Muszę je czuć pod palcami i wyjątkiem są książki elektroniczne, które rzadko bo rzadko, ale czasami czytam.
Za jednym zamachem kupiłam też Swietłany Aleksijewicz „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” i Wojciecha Tochmana „Dzisiaj narysujemy śmierć”. Wszystko to są audiobooki.
Nie będę ich słuchać. Nawet ich nie otworzyłam, ale chętnie za połowę ceny (40 zł), którą ja zapłaciłam, oddam je w dobre ręce. Może Wy nie macie obiekcji i słuchanie książki Wam nie przeszkadza.
Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy (nie w komentarzach) na:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz