
Reklamowanie powieści Löhra jako thrillera historycznego jest nadużyciem. Jest to raczej fabularyzowana opowieść o osiemnastowiecznym oszustwie ze zbrodnią, pasją i namiętnością w tle. Mnie osobiście skojarzyła się trochę z „Baltazarem i Blimundą” Saramago – swobodna interpretacja pewnego wydarzenia z przeszłości. Oszustwo Kempelena ukazane jest od strony ludzi, których imion historia nie zapamiętała. Löhr postanowił wymyślić ich „na nowo”, do czego uczciwie się przyznaje w „Podziękowaniach”.
Zbrodnia, masoni, naukowcy, duchowni i koronowane głowy pojawiają się gdzieś daleko w tle. Są dodatkiem towarzyszącym wątkowi sensacyjnemu, który przewija się przez powieść niespiesznie acz nieustannie. Autor skupia się przede wszystkim na „sercu” automatu – karle Tiborze i współtwórcy automatu – Żydzie Jakobie. Drobiazgowo opisuje kolejne etapy konstruowania maszyny, rozwiązywanie problemów, doskonalenie istoty oszustwa. Podczas miesięcy prac rodzi się przymierze pomiędzy dwoma „niepełnoprawnymi” członkami społeczeństwa, można się nawet pokusić o użycie słowa „przyjaźń”. Odcięty od świata karzeł i Żyd rzemieślnik są skazania na własne towarzystwo, co prowadzi do kłótni, ale i wspólnych nielegalnych wypraw.
Oszustwo, zbrodnia, zazdrość i namiętność przeciwstawiane są skrupułom moralnym szachisty, jego postrzeganiu świata. Chwilami zachowanie Tibora denerwuje, chwilami wzrusza. Były chwile, kiedy miałam ochotę osobiście kopnąć karła w dupę, ale o wiele większą niechęć poczułam do żądnego sławy i pieniędzy Kempelena. Löhr nie bawił się w prosty rozdział bohaterów na nieskazitelnych i niegodziwców. Opisał ludzi wraz z ich zaletami i przywarami, i to opisał na tyle dobrze, że wzbudzili we mnie emocje.
W zalewie mało wartościowych kryminałów i mało historycznych powieści o przeszłości, „Szachista” wyróżnia się na plus. Podobało mi się to bajanie Löhra o tym, jak mogło wyglądać powstanie automatu szachowego. Nic to, że prawdy w tym niewiele.
Moja ocena: 4.5
Moja ocena: 4.5
Prawdopodobny wygląd automatu szachowego:
Sposób ukrycia szachisty:
Detale konstrukcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz