piątek, 16 maja 2014

Joe Alex „Powiem wam jak zginął”

Joe  Alex,  Powiem  wam  jak  zginął,  Wydawnictwo  Literackie, Kraków  1978, 
210 s.

Autor kryminałów, Joe Alex, szukając natchnienia, przybywa do posiadłości swojego dawnego przyjaciela, słynnego chemika, Iana Drummonda. Tutejszy inspektor Scotland Yardu, Ben Parker, otrzymuje anonim i prosi Alexa o pomoc w obserwowaniu okolicy, gdyż życie Drummonda jest zagrożone. Mimo czujności wszystkich Ian zostaje zamordowany. Joe i inspektor szukają zabójcy, a pomóc ma im w tym... fragment sztuki Ajschylosa.

Czytany kiedyś; wróciłam do lektury po dwudziestu latach i okazało się, że podobnie, jak i inne książki Joe Alexa, „Powiem wam jak zginął” oparło się próbie czasu.
Ten kryminał o trójce przyjaciół z czasów wojny był debiutem Macieja Słomczyńskiego w roli Joe Alexa. Może dlatego autor nieco przybliżył przeszłość swojego bohatera. Jednocześnie pojawiają się postaci znane z późniejszych powieści: Ben Parker i gdzieś w bardzo dalekim planie – Karolina Beacon.
Rzecz dzieje się w sielskiej posiadłości, gdzie mieszka znany chemik wraz z jeszcze bardziej znaną żoną – aktorką Sarą Drummond. Inni mieszkańcy to współpracownik Drummonda i jego żona – znany chirurg, sekretarz naukowców i amerykański naukowiec i biznesmen w jednym.
Ian Drummond ginie w tajemniczych okolicznościach, Joe Alex dostaje po głowie, a kiedy odzyskuje przytomność, wszczyna alarm. Wraz z przybyłym Parkerem biorą się za rozwiązywanie sprawy i choć koniec końców postać mordercy wydaje się tak oczywista, to droga do poznania tożsamości złoczyńcy nie jest wcale prosta. Autor zapoznaje czytelnika z bogatymi osobowościami, dodaje do tego dramat Ajschylosa i mnoży fałszywe poszlaki. „Powiem wam jak zginął” jest zgrabnie napisanym kryminałem, z ciekawymi postaciami i zaskakującą puentą. I chociaż pamiętałam z dawnych lat, kim jest morderca, wcale nie umniejszało to przyjemności z lektury. Wręcz przeciwnie, starałam się skupić na wyłapaniu wszelkich tropów doń wiodących. Przyjemna, niezobowiązująca rozrywka, gdzie nikt nie strzela, gdzie nie ma mafii czy przestępczości zorganizowanej, są za to miłość i zdrada.
Moja ocena: 4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz