sobota, 3 maja 2014

Ryszard Kapuściński „Lapidaria IV-VI” (cytaty)

Kapuściński Ryszard; Lapidarium IV;
Dużą część kultury świata stanowią wzajemne zapożyczenia. Ale w tej dziedzinie rządzą dwa prawa: 1 - łatwiej rozpowszechniają się zdobycze techniczne niż wartości kulturowe; 2 - łatwiej rozpo­wszechniają się wzorce konsumpcji niż pracy.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium IV;
Największa słabość kultury - że nie jest w stanie powstrzymać zbrodni.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium IV;
Książkę dobrą i ważną czyta się wolno, z zastanowieniem, coraz to przerywając lekturę, rozmyślając o tym, co się przed chwilą przeczytało, nawracając do jej wątków, opisów, refleksji; przez materię książki trzeba brnąć, przedzierać się, mozolić, przystawać i odpoczywać, spoglądać, dokąd się zaszło. Gdyby ktoś napisał lub powiedział: tę książkę czyta się długo i z trudem, toteż konieczne są przerwy i namysł - o tak, to by była dla mnie pochwałą!

Kapuściński Ryszard; Lapidarium IV;
Cierpienie: stan, w którym własne ciało jawi się człowiekowi jako największy wróg. Wróg prywatny, złośliwy i agresywny, który się właśnie na nas zawziął.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium IV;
Demony są wśród nas. To nie żadne extraterrestrials, bo te właśnie są wymyślane przez demony, żeby wprowadzić nas na fałszywy trop, zmylić ślad. Demony krążą, skradają się, zbliżają, a my nic o tym nie wiemy, nie jesteśmy świadomi. I oto znienacka wczepiają się w nas, jadem zatruwają nam krew i rychło przemieniają się w diabłów. Raz usadowione panują nad nami, stajemy się ich narzędziami, ich niewolnikami, czasem zupełnie bezwiednymi i nieświadomymi, co jest tym bardziej niebezpieczne, że ów szatański jad wypełnia nas rozkoszą okrucieństwa i nienasyconą żądzą zła.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Ludzie nie chcą prawdy, szukają pocieszenia, potrzebują otuchy. Mają poza tym umysły odurzone mediami - godzinami oglądają serialowe sielanki, słuchają romansideł nadawanych przez radio, żyją w blasku wielkich gwiazd wykreowanym przez kolorowe tygodniki. A tu, raptem, przychodzi ktoś i mówi, że są również nieszczęścia, dramaty, tragedie. Dlaczego to mówi? Po co?

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Ludzie wierzą w to, co jest wygodne. W to, czego potrzebują. Bardzo wierzą w obietnice, są wdzięczni tym, którzy obiecują.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Historia na ogół notuje tylko te zdarzenia, w których człowiek, społeczeństwo, naród wznoszą się ponad przeciętność i codzienność, słowem utrwala tylko niezwykłość i wzniosłość, natchnienie i emocję, a często zwyczajnie zaślepienie i szaleństwo. Nie zwraca natomiast uwagi na spracowane ręce, spocone ciała, żyły na skroniach, zgięte plecy tragarza. Nie ceni trudu i mija obojętnie tych wszystkich, których jedyną troską jest przeżyć kolejny dzień.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Nie, nie żyjemy w globalnej wiosce, ale raczej w globalnej metropolii, na globalnym dworcu czy stacji, przez które przewala się „samotny tłum” Davida Riesmana, tłum mijających się obojętnie, zapędzonych, znerwicowanych ludzi, którzy nie chcą się wzajemnie znać i zbliżyć. Prawda jest raczej taka, że im więcej elektroniki, tym mniej ludzkich, człowieczych kontaktów.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Kicz nie jest niewinny, nie jest obojętny. Przeciwnie, kicz nieustannie atakuje, jest prowokacją, agresją, złem. Z kiczu bierze się wszystko co najgorsze – kłamstwo, wojny, totalitaryzm. Jest karykaturalnie uwzniośloną brzydotą, rynsztokiem pokropionym perfumami i oprawionym w ramy ze sztucznego złota.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Sztuka jest dialogiem - to oczywiście banał, ale wart przypomnienia w takim oto kontekście: kiedy czytamy tekst, oglądamy obraz, słuchamy koncertu, dobrze jest wiedzieć, z kim twórca - tworząc - rozmawiał, z kim dyskutował i sprzeczał się, o co występował i za czym obstawał, aby dzięki tej wiedzy, lepiej zrozumieć dzieło. Bo znowu, jak zawsze, kontekst jest bardzo ważny!

Kapuściński Ryszard; Lapidarium V;
Nie wyjątkowość tematu, lecz odmienność, oryginalność spojrzenia na tę samą rzecz, decyduje o wartości dzieła.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Karty starożytnych eposów zaludniają bogowie, herosi, nadludzie, giganci, gilgamesze. Tymczasem człowiek kultury masowej, zwyczajny zjadacz mcdonaldów, może sam sobie stać się bohaterem opowieści. Oto różnica między literaturą wysoką a popularną.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Porządkowanie biurka. Głównie polega to na zdejmowaniu leżących na nim stosów książek i papierów i układaniu ich na podłodze. Biurko wygląda teraz jak wyniosła drewniana twierdza oblegana przez kolumny książek, które na podłodze czekają momentu, żeby ponownie wedrzeć się na szczyt.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Boję się tłumu. Rzadko boję się pojedynczego człowieka, natomiast zawsze boję się tłumu, nawet kiedy jest ogromny i radosny. Bo wiem, jak łatwo, jak momentalnie, w ułamku sekundy, rozbawiona, wesoła zbiorowość może przemienić się w bestię i eksplodować furią.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Ludzie z problemami psychicznymi są bardzo egocentryczni, skupieni wyłącznie na sobie, zajęci tylko sobą. To jedyny temat, o którym chcą i mogą rozmawiać. Są sami dla siebie całym, samowystarczalnym światem.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Każde doświadczenie jest indywidualne.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Społeczeństwo w stanie kryzysu jest idealnym środowiskiem dla sfrustrowanych psychopatów.

Kapuściński Ryszard; Lapidarium VI;
Ludzie dzielą się na tych, którzy mówią, że chcą napisać książę i tych, którzy rzeczywiście ją piszą, aby coś wyrazić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz