czwartek, 5 grudnia 2013

Lisa Gardner „Klub Ocalonych”

Lisa Gardner, Klub Ocalonych, Amber, Warszawa 2003, 350 s.

Trzy kobiety cudem ocalały z brutalnego napadu. Napastnik poniósł karę. Ale nagle koszmar zaczyna się na nowo. Ktoś chce dokończyć swoje dzieło i mieć pewność, że tym razem nie będzie ocalonych.

Lisę Gardner lubię za to, że się szybko uczy. Dość szybko musiała zrozumieć, że sceny romansowo-erotyczne to nie jej działka, bo w „Klubie Ocalonych” jest ich już mniej. Gardner skupia się na intrydze i istotnych problemach. Pisze o gwałcie, pedofilii i strachu przed brakiem akceptacji. Utożsamia się ze swoimi bohaterkami, współczuje im i zagrzewa do walki, pragnie by ofiary uniosły wysoko głowy i mogły zacząć żyć dalej. A wszystko to jest tłem dla zawiłej intrygi i szybkiej akcji.
Polecam.
Moja ocena: 4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz