sobota, 26 listopada 2011

August Strindberg „Gra snów”, „Do Damaszku”, „Eryk XIV”, „Ojciec”

Strindberg August: Gra snów;
POETA:
Czy sądzisz, że wszyscy, którzy są męczeni – cierpią, i że wszyscy, których się zabija, czują ból? Cierpienie jest przecież wyzwoleniem, a śmierć – wyswobodzeniem.
 
Strindberg August; Do Damaszku;
MĄŻ:
W szczęściu kiełkuje zawsze ziarnko nieszczęścia. Szczęście spala się zawsze samo, jak płomień... nie może płonąć wiecznie, musi zgasnąć. To przeczucie końca niszczy je w samym zenicie.

Strindberg August; Do Damaszku;
NIEZNAJOMY:
Nie, śmierci się nie boję, ale czegoś innego. Czegoś co nieznane.

Strindberg August; Do Damaszku;
NIEZNAJOMY:
Są chwile, gdy czuję, że dźwigam wszystkie grzechy świata i troski, i brudy, i hańbę. Są chwile, gdy wierzę, że sam zły postępek, że sama zbrodnia jest karą! Wiesz, niedawno leżałem chory w gorączce i między innymi, bo działo się bardzo dużo, śniłem, że widzę krucyfiks bez Ukrzyżowanego. A gdy zapytałem dominikanina... był tam wśród wielu innych także pewien dominikanin – gdy zapytałem go co to znaczy, odparł: Nie chcesz by On cierpiał za ciebie – więc cierp sam! I to dlatego ludzie stali się wrażliwi na własne cierpienia.
 
Strindberg August; Eryk XIV;
ERYK:
Wszystko jest kłamstwem, cały świat, nawet niebiosa. Władca świata nazywany jest także ojcem kłamstwa.

Strindberg August; Ojciec;
LAURA:
Chcę władzy! Bo o cóż chodzi w całej tej walce na śmierć i życie, jak nie o władzę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz