sobota, 26 listopada 2011

William Wharton „Ptasiek”

Wharton William; Ptasiek;
Każdy ma swoją prywatną szajbę. Jak z nią włazi w paradę zbyt wielu ludziom, mówią na niego wariat. Czasami człowiek sam już nie wyrabia, przyznaje się, że zwariował i wtedy inni się nim zajmują.

Wharton William; Ptasiek;
Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widza tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć?

Wharton William; Ptasiek;
Myślenie zabija poznanie – nie tyle zabija, co wyjaławia, destyluje poznanie w wiedzę. Myślenie: proces przetwarzania w wiedzę.

Wharton William; Ptasiek;
Najlepszy sposób, żeby przegrać, to wiedzieć, że musi się wygrać.

Wharton William; Ptasiek;
Nikt nie wie więcej niż musi wiedzieć. Wszyscy jesteśmy zamknięci w grobach grawitacji.

Wharton William; Ptasiek;
Prawdziwy pechowiec nigdy nie ma pecha.

Wharton William; Ptasiek;
Upodabniamy się do tych, z którymi walczymy.

Wharton William; Ptasiek;
Wdzieram się do środka samotności, tam gdzie poznanie – koniec wiedzy, falowanie prądu powietrza, ruch w stronę konieczności.

Wharton William; Ptasiek;
Zdaje się, że tak naprawdę chodzi mi o to, że obaj jesteśmy stuknięci. Jesteśmy stuknięci bo nie możemy pogodzić się z tym, że rzeczy dzieją się bez najmniejszego powodu i nie mają żadnego znaczenia. Nie podoba się nam obraz życia jako biegu przez płotki, które jakoś tam trzeba pokonać. Wydaje mi się, że każdy, kto nie jest wariatem, po prostu za wszelką cenę prze dalej. Żyją z dnia na dzień, tylko dlatego, że po jednym dniu przychodzi następny, a jak już skończą się im dni, zamykają powieki i mówią, że umarli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz