czwartek, 10 listopada 2011

Fiodor Dostojewski „Młodzik”, „Notatki z podziemia”

Dostojewski Fiodor; Młodzik;
Kobietę należy trzymać mocno w garści. Kochać, strasznie kochać, z całą szlachetnością na jaką stać mężczyznę, a na jaką kobieta nigdy się nie zdobędzie, kochać i postępować despotycznie – to dobrze powiedziane. Bo widzisz, kobieta lubi despotyzm.

Dostojewski Fiodor; Młodzik;
Trzeba być zbyt podle w sobie zakochanym, aby móc pisać o sobie bez wstydu.


 
* * *

Dostojewski Fiodor; Notatki z podziemia;
Cywilizacja rozwija w człowieku jedynie zdolność do przyjmowania wielostronnych wrażeń i... absolutnie nic więcej. A dzięki rozwojowi owej zdolności człowiek gotów jeszcze dojść do tego, że znajdzie rozkosz w rozlewie krwi... Czy zauważyliście, że najbardziej wyrafinowani okrutnicy niemal wszyscy byli najwytworniejszymi panami?

Dostojewski Fiodor; Notatki z podziemia;
Jestem przekonany, że człowiek nigdy nie wyrzeknie się prawdziwego cierpienia, to jest zniszczenia i chaosu. Cierpienie – to przecież jedyne źródło poznania.

Dostojewski Fiodor; Notatki z podziemia;
Każdy przyzwoity człowiek naszej epoki jest i musi być tchórzem i niewolnikiem. To jego stan normalny. O tym jestem głęboko przeświadczony. I nie tylko w dzisiejszych czasach, na skutek jakichś tam przypadkowych okoliczności, ale w ogóle w każdej epoce przyzwoity człowiek musi być tchórzem i niewolnikiem. To prawo natury wszystkich porządnych ludzi na świecie. Jeśli się nawet któremu z nich zdarzy, że odniesie jakieś tryumfy, niech się tym nie pociesza i nie upaja: tak czy inaczej, na czymś innym się potknie. Taka jest jedyna i wieczysta kolej rzeczy. Tryumfują jedynie osły i im podobni, ale przecie i oni docierają tylko do pewnej ściany.

Dostojewski Fiodor; Notatki z podziemia;
Mam obecnie 40 lat, a 40 lat to całe życie; to przecież najgłębsza starość. Żyć dłużej niż 40 lat – to nieprzyzwoite, trywialne, niemoralne! Kto żyje ponad 40 lat? – odpowiedzcie szczerze, rzetelnie! Powiem wam kto: głupcy i niegodziwcy.

Dostojewski Fiodor; Notatki z podziemia;
Nie mogłem pokochać, ponieważ, powtarzam, kochać dla mnie znaczy tyranizować i górować duchowo. Przez całe życie wprost nie mogłem sobie wyobrazić innej miłości i doszedłem do tego, że teraz sądzę niekiedy, iż miłość zawiera się właśnie w dobrowolnie przyznanym przez istotę kochaną przywileju tyranizowania jej. Nawet w moich podziemnych marzeniach wyobrażałem sobie miłość nie inaczej niż jako walkę, którą rozpoczynałem zawsze od nienawiści, a kończyłem duchowym podbojem, później zaś już nie mogłem sobie wyobrazić, co począć z podbitym obiektem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz