Konwicki Tadeusz; Mała Apokalipsa;
Aluzja to prawda ubrana w szatę metafory.
Konwicki Tadeusz; Mała Apokalipsa;
Dziś już nikt nie wierzy w sny. Sny to śmiecie ze złego dnia. Sny to grafomańskie, nie napisane wiersze.
Aluzja to prawda ubrana w szatę metafory.
Konwicki Tadeusz; Mała Apokalipsa;
Dziś już nikt nie wierzy w sny. Sny to śmiecie ze złego dnia. Sny to grafomańskie, nie napisane wiersze.
* * *
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Dobro, piękno, szlachetność, odwaga, prawda, te wszystkie stare boginki mieszkają dziś w klinikach psychiatrycznych, odziane w doskonałe kaftany bezpieczeństwa, najlepszych firm światowych.
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Pożegnanie to wymysł poetów.
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Snów się nie zapomina. Sny w nas zostają. Wrócą jednego dnia, nagłym lękiem, przeczuciem, albo po prostu jasnowidzeniem.
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Wszyscy piękni i szlachetni Rosjanie umierali w domach wariatów.
Dobro, piękno, szlachetność, odwaga, prawda, te wszystkie stare boginki mieszkają dziś w klinikach psychiatrycznych, odziane w doskonałe kaftany bezpieczeństwa, najlepszych firm światowych.
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Pożegnanie to wymysł poetów.
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Snów się nie zapomina. Sny w nas zostają. Wrócą jednego dnia, nagłym lękiem, przeczuciem, albo po prostu jasnowidzeniem.
Konwicki Tadeusz; Rzeka podziemna, podziemne ptaki;
Wszyscy piękni i szlachetni Rosjanie umierali w domach wariatów.
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz