Trochę pozmieniałam układ wpisów, dodałam moją skalę ocen i w końcu zaczynam łapać o co chodzi z wyglądem postów. I wróciłam do starego nicka. Ale to nadal ja - ta z dziwnym gustem czytelniczym.
Teraz udaję się na odpoczynek, ale jutro wracam z nowymi recenzjami.
Teraz udaję się na odpoczynek, ale jutro wracam z nowymi recenzjami.
A tak wygląda stos książek w bibliotece, z którego uśmiechają się do mnie poszczególne tytuły.
Skala ocen bardzo pomocna, będę w końcu wiedział - brać powyżej trójeczek ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuń